Szukaj na tym blogu

czwartek, 27 marca 2014

Stieg Larsson - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"


S: Millennium; T: 1
 
„ - Wszyscy mają tajemnice (…). Chodzi tylko o to, żeby odgadnąć, na czym polegają.”


Opis:

Pierwsza z trzech książek w serii Millennium Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet – debiut Stiega Larssona to niezwykła historia kryminalna, napisana z ogromnym wyczuciem współczesności, skutecznie, dokładnie i profesjonalnie. Larsson udowadnia, że ma niezwykle rozległą wiedzę i równie wielką przenikliwość. Dzięki temu jego fabuła staje się bardzo wiarygodna. Autor ma fantastyczną zdolność jednoczesnego prowadzenia wielu skomplikowanych wątków, które błyskotliwie wiąże ze sobą. To pierwsza z trzech książek o Mikaelu Blomkviście i Lisbeth Salander. 

Dziennikarz finansowy i wydawca magazynu Millennium Mikael Blomkvist ma przyjrzeć się starej sprawie kryminalnej sprzed czterdziestu lat, kiedy to Harriet Vanger znika bez śladu. Do pomocy dostaje Lisbeth Salander, młodą, intrygującą outsiderkę i utalentowaną hackerkę komputerową. Blomkvist i Salander tworzą niezwykłą parę i fantastyczny team. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej historii rodzinnej. 


Moja ocena: 10/10

Interesująca, bardzo rozbudowana historia, która wciąga i nie pozwala oderwać się na wiele godzin. Słyszałam o niej wiele dobrego, ale nie nastawiałam się jakoś szczególnie. Filmu na jej podstawie również nie widziałam. Stwierdziłam, że ocenię ją sama, nie opierając tylko na tym jak dobrze jest ogólnie odbierana. Zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i teraz nie dziwię się pozytywnym ocenom. Wpasowała się w mój gust jak ulał. Trzymała w napięciu przez cały czas. Tym samym moja ocena nie może być inna, ma bowiem wszystko to czego oczekuję po dobrej lub wręcz bardzo dobrej książce. Akcja, warte uwagi tematy, różnorodni bohaterowie.

Autor nie bał się przedstawić bardzo poważnych jak i kontrowersyjnych tematów. Nie upiększa niczego. Mamy duże pieniądze, intrygi i konflikty, nienawiść. Tytuł w stu procentach pasuje do całości książki. Poznajemy wielu bohaterów, w których w ten sposób można by opisać. Każdy z nich wpisuje się w ocenę mrocznej i destrukcyjnej strony człowieka, z którą wiąże się nie tylko przemoc sama w sobie ale zdolność manipulacji otoczeniem, wiara w słuszność własnych przekonań czy inne pojmowanie wartości moralnych. Jest to bardzo pouczające i wymusza zastanowienie.

„Chłopak został, że tak powiem, ukształtowany przez ojca.
- Gówno prawda. - odpowiedziała (…).
Jej głos stwardniał nagle jak kamień. (…) W jej stanowczym spojrzeniu nie znalazł ani cienia współczucia.
- (…) miał dokładnie taką samą szansę wycofania się jak każdy inny człowiek. Dokonał wyboru. Mordował i gwałcił, ponieważ lubił to robić.”

Mamy dwoje głównych bohaterów, których losy splatają się ze sobą. W moim odczuciu w niektórych momentach reprezentowali oni sprzeczne ze sobą spojrzenia będące wstępem do podziału zachowań mężczyzn i kobiet . Tak jak Mikael próbował w jakiś sposób bronić i dochodzić przyczyn pewnych zjawisk dotyczących tych konkretnych mężczyzn, Salander ma bardziej radykalne i proste spojrzenie. Jako kobieta nie daje rozgrzeszać tych, którzy jej zdaniem na to nie zasługują.

Książka bardzo mi się podobała i z czystym sercem mogę polecić ją dalej.

***

 Foster the People - "Coming of age"

4 komentarze:

  1. Już od dawna mam ochotę przeczytać Millenium.Muszę się przekonać na własnej skórze, co jest takiego w tej powieści.
    Podoba mi się pomysł z dodawaniem piosenki na końcu wpisu. Foster the People - jestem na tak! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Rzeczywiście nic nie zastąpi własnych doświadczeń z książką. Jesteś pierwsza osobą, która w ogóle skomentowała muzyczny pomysł. Dziękuję i ciesze się, że się podoba :)

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...