Szukaj na tym blogu

sobota, 5 kwietnia 2014

Cassandra Clare - "Mechaniczna Księżniczka"


S: Diabelskie Maszyny, T: 3

„Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości – mieć najważniejszą osobę na świecie ale jej nie posiadać.” – Paulo Coehlo
Opis: 

Mroczna sieć zaczyna się zaciskać wokół Nocnych Łowców z Instytutu Londyńskiego. Mortmain planuje wykorzystać swoje Piekielne Maszyny, armię bezlitosnych automatów, żeby zniszczyć Nocnych Łowców. Potrzebuje jeszcze tylko ostatniego elementu, żeby zrealizować swój plan. Potrzebuje Tessy Gray, Charlotte Branwell, szefowa Instytutu Londyńskiego, rozpaczliwie stara się znaleźć Mortmaina, zanim ten zaatakuje. Ale kiedy Mortmain porywa Tessę, chłopcy, którzy roszczą sobie równe prawa do jej serca, Jem i Will, zrobią wszystko, żeby ją uratować. Bo choć Tessa i Jem są zaręczeni, Will jest zakochany w niej jak zawsze. 


Moja ocena: 10/10

Myślałam, że w tej serii nic już mnie nie zaskoczy. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu autorce to się jednak udało i to nie raz. Praktycznie do samego końca siedziałam jak na szpilkach. Co ciekawe zdarzyło się to też przy epilogu, który zazwyczaj drastycznie zwalnia tempo akcji, tylko wyjaśnia i co najwyżej coś dopowiada. Tutaj każda informacja była jak na wagę złota. 

Cała magia tej autorki w „Diabelskich Maszynach” i „Darach anioła” z jednej strony opiera się na tym co mówi wprost. Potrafi nie raz i nie dwa całkowicie zmienić nasze spojrzenie na daną sytuację. Przede wszystkim jednak większość jest tym co niewypowiedziane i niedokończone. Określilibyśmy to mianem ciągu tajemnic, które w pewnych momentach są przed nami fragmentarycznie odkrywane. Gdy fragmenty rozdziałów nagle się kończą i nie wiemy co tak właściwie w końcu się stanie. Czy dana postać postąpi tak, a może jednak inaczej. Myślimy. Analizujemy. W każdym momencie możemy zostać zaskoczeni . Często przy takich zabiegach w książkach w ogóle, takie gwałtowne przeskoki bywają negatywne dla całości. Cassandra Clare jednak potrafi tak te części fabuły łączyć ze sobą, że rzeczywiście możemy czasem łapać się za głowę i przeklinać, że coś się dzieje a tu nagle koniec. W innych jednak jest to rozłożenie naszego skupienia na kogoś więcej poza głównymi bohaterami. Poznajemy szerszą historię przez co staje się ona znacznie bogatsza

Fabuła opiera się na grze kontrastów – miłości i cierpienia. Książka tak naprawdę staje się rozprawą o tym, że są różne ich rodzaje i co w tym najtrudniejsze, potrafią się one czasem ze sobą łączyć i sumować. Słodko-gorzka matematyka.
Czy książka jest dla fanów Clare? Tak, jakby nie było to ostatnia część serii a to zobowiązuje, każdy chce wiedzieć jak to wszystko się skończy jeśli już ją zaczął. Jeśli ktoś z fanów dopiero myśli nad rozpoczęciem serii, musi przygotować się na wiele rzeczy podobnych a jednak nowych. Czy jest dla fanów YA czy Paranormal Romance? Jakby tego nie określił, młodości i miłości mamy tutaj co nie miara. Czy polecam? Tak, zaskoczyła mnie pozytywnie i z perspektywy wątku fantasy, dała z siebie coś nowego, coś czego nie spotkałam dotychczas – tutaj wielki plus. Pomijając otoczkę fantastyczną mamy opowieść pełną miłości, poświęceń, cierpienia pokazaną w bardzo głęboki sposób. Nie da się od tego uciec. Ważne co można z tego wynieść dla siebie.

***
Niestety piosenka w całości nie jest na YT więc link do Spotify:


...Just like a melody
floating over time and space
I see your face
No matter where you are
no matter how near or far
you´re in my heart
like a star
watching me from afar ...


... I feel unhappy
I feel so sad
I lost the best friend
That I ever had

She was my woman
I loved her so
But it's too late now
I've let her go ...


... There's sugar on your soul,
You're like no one I know,
You're the light from another world.

You swallow me whole,
With just a mumbled hello,
And it breaks my heart to love you, it breaks my heart to love you. ...

  
... Now this is who you are
Angel without wings
Sinner in disguise
Don’t wonder why
You have never tried to
Believe in yourself become a hostage to the light ...

5 komentarzy:

  1. jestem bardzo ciekawa tej serii, jednak muszę z nią poczekać.
    Chyba wszyscy mają problem z Obserwatorem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Trochę inaczej się na pewno czyta, gdy ma się za sobą Dary ale i tak jest ciekawie. Blogger ma jakieś problemy z sobą. Tak jak od jakiegoś czasu Obserwatorzy mi jako tako działają, to ma problem z miniaturami w google+. Zawsze coś ;)

      Usuń
  2. Już od dawna chciałam przeczytać tę serię. Zabierałam się za nią i zabierałam, i jakoś do tej pory się nie zabrałam. :) Ale może kiedyś będę mieć okazję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem człowiek się zbiera i nic, ... no chyba że zadziała przypadek i tak przy okazji sie udaje ;)

      Usuń
  3. Ta seria Clare podobała mi się mniej niż Dary Anioła, jednak uroku nie można jej odmówić. Blogger ma problem wtedy, gdy korzystamy z własnego szablonu. Przerobiłam to i wielokrotnie wpadłam w furię ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...