Aneta Jadowska - „Złodziej dusz”

Opis:

Seria o Dorze Wilk, #1

“Break on through (To the other side)”. Nie ma czasu na pierdoły.

Oto Dora Wilk – policjantka i wiedźma w jednym. Do obu stron osobowości podchodzi śmiertelnie poważnie, przez co ma ręce pełne roboty i podwójną porcję kłopotów.

W Toruniu w dziwnych okolicznościach ginie staruszka. W alternatywnych miastach giną magiczni i to Dorę wybrano, by rozwikłała zagadkę. Razem z ekipą do zadań specjalnych: aniołem i diabłem wkracza do akcji. Jedno jest pewne – nie będzie grać zgodnie z regułami.

Stado nadprzyrodzonych, morderstwa i śledztwo – to zdecydowanie nie jest kolejne love story.

http://fabrykaslow.com.pl/autorzy/aneta-jadowska/1049-2/

 

Moja ocena: Oby więcej takich (*****)

 

Dlaczego sięgnęłam po złodzieja…

O serii z Dorą Wilk usłyszałam jakiś czas temu. Już wtedy wydawało mi się, że to ten rodzaj książek przy których odpoczywam, a przy okazji dobrze się bawię. Wiedziałam więc, że prędzej czy później ją przeczytam. Dodatkową motywacją stało się zbliżające wielkimi krokami spotkanie autorskie. Więc chcąc nie chcąc przestawiłam swoje priorytety na mojej liście to-read. Było warto!

– Jest niedziela, ciesz się, że tu w ogóle jestem.
– Jakoś nie mogę tej radości w sobie odnaleźć. Trzeba było dać znać, że niedziela Ci nie pasuje, może pani Kozanek umarłaby innego dnia.

Śmiech to zdrowie.

„Złodziej dusz” przyciąga uwagę swoim humorem. Książka potrafiła sprawić, że miałam ogromnego banana na twarzy i cieszyłam się jak głupia. Czytanie sprawiało mi czystą przyjemność, a to bardzo ważne. Dobrze od czasu do czasu przeczytać coś lekkiego, co oderwie nas na chwilę od rzeczywistości.

Czułam na sobie spojrzenia kolegów. A więc plotki się rozeszły. Wydział wewnętrzny cuchnie na tyle mocno, by jego swądek już teraz się za mną wlókł. Witkacy odruchowo objął mnie ramieniem, jakby chciał odsłonić przed spojrzeniem tych, którzy niemal cieszyli się, że mam kłopoty. Ja i Witkac toczyliśmy cichy bój na liczebność naszych antyfanów. Dziś chyba prowadziłam w rankingu.

Kogo się spodziewać?

Bohaterów pełnych tajemnic. Niesamowicie różnorodnych i wzbudzających sympatię czytelnika, czy też zupełnie odwrotnie - stojących po drugiej stronie barykady. Nie wszystkich łatwo zaszufladkować, ale nawet jeśli mówimy o postaciach pobocznych, nie giną one między stronami powieści. Choć pojawiają się na krótko lub nie mają ważnej roli w odniesieniu do całości, nie zapominamy o nich od razu.

Czemu pół komisariatu żyje moim życiem seksualnym? Może to wina zmaskulinizowanego otoczenia? I tak dobrze, że nie było z nami Joshui... Ona jedna, a ich dwóch, Ikea nie przewidziała tego scenariusza projektując meble...

Wilk w ... ludzkiej skórze.

Dora Wilk jest charyzmatyczna i pełna sprzeczności. Próbuje połączyć dwie strony swojej natury, co dosłownie skłania ją do prowadzenia podwójnego życia. Z tego też powodu policjantka staje przed wyzwaniem. Musi jednocześnie rozwiązać sprawy kryminalne w ludzkim Toruniu i nadprzyrodzonym Thornie.

– Nigdy nie przestanie mnie to zdumiewać - powiedział cicho tuż przy moim uchu.
– Co?
– Potrafisz bić się do upadłego z bandą wilkołaków, a masz kłopot z utrzymaniem pionu w tramwaju.
– Bywa, to te drobne niedoskonałości czynią nas ludzkimi - mruknęłam.

Polecam!