Opis:
Engelsfors, #3
W ENGELSFORS ZBLIŻA SIĘ KONIEC.
Minął
niespełna miesiąc od tragedii na sali gimnastycznej w liceum w
Engelsfors, lecz Wybrańcy nie mają czasu, żeby dojść do siebie. Niebawem
ich świat znowu stanie na głowie. Pytania znajdą odpowiedzi, tajemnice
zostaną wyjawione, a lojalność będzie wystawiona na ciężką próbę. Czasu
jest coraz mniej, a Wybrańcy mogą być pewni tylko jednego – że wszystko
się zmieni. Klucz to ostatnia część trylogii o miasteczku Engelsfors.
Poprzednie dwa tomy, Krąg i Ogień odniosły ogromny sukces zarówno wśród
krytyków, jak i czytelników. Krąg został w 2011 r. nominowany do
prestiżowej nagrody literackiej Augustpriset w kategorii „literatura dla
dzieci i młodzieży”.
Moja ocena: Bardzo dobra (****)
Czytać książki z serii jedną po drugiej, czy dać sobie czas na odpoczynek i poznanie innych historii? Oto jest pytanie.
Hmm...
Sama nie wiem jaka postawa wobec serii jest najlepsza. Przy „Kluczu”
złapałam się na tym, że słabo pamiętam wydarzenia z dwóch poprzednich
tomów. Innymi słowy moja przerwa między częściami była zbyt długa. Gdy
jednak czytam książki jedna po drugiej zdarza się, że bohaterowie lub
wydarzenia, a czasem i jedno i drugie, zaczynają mnie męczyć. Po pewnej
przerwie „zmęczenie materiału” potrafi zupełnie zniknąć. I bądź tu
człowieku mądry.
Kiedy człowiek ogląda film, to chce wierzyć, że jest jak ten bohater. Że byłby tym, który kwestionuje, dostrzega prawdę, choć nikt inny tego nie robi... a potem odkrywa, że wcale nie jest bohaterem.
Mimo
początkowych trudności szybko udało mi się wejść w odpowiedni rytm
czytania. Było to całkiem łatwe, ponieważ świat ukazany w tej serii po
raz kolejny wywraca się do góry nogami. Nadal doceniam to, co książka
próbuje przekazać pod tą młodzieżowo-fantastyczną otoczką. Walkę z
uprzedzeniami i stereotypami. Wartość każdego człowieka. Moc przyjaźni.
Jest tego wiele i nie trzeba jakoś specjalnie szukać.
Jednak pewne rzeczy muszą być trudne. Ma być trudno. Odcinając się od swoich wątpliwości i uczuć, usprawiedliwiając się tym, że postępujemy racjonalnie... podejmujemy najniebezpieczniejsze decyzje.
Polecam! Jak dla mnie ta seria może nie była jakoś specjalnie oryginalna, ale na swój sposób inna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.