S: Igrzyska Śmierci; T: 3
„Chwytam wazon, kuśtykam po schodach do kuchni i ciskam bukiet do żaru. Kwiaty stają w płomieniach, a niebieskie jęzory liżą i pochłaniają różę. W starciu z nią ogień ponownie zwycięża. Na wszelki wypadek, roztrzaskuję wazon o podłogę.”