"Musiała komuś powiedzieć, jak się przeraziła, kiedy z twarzy tego mężczyzny spadła maska, którą dotąd nosił, i ukazała się lubieżnie uśmiechnięta twarz potwora."
Są
miejsca, w które lepiej się nie zapuszczać i są osoby, z którymi lepiej
nie zadzierać. I jest miłość, która potrafi przybrać różne oblicza,
choć to post definitywnie nie walentynkowy ;)
Opis:
Jedenastoletni
Dave Boyle z przedmieścia Bostonu wsiada do samochodu, którym jadą dwaj
obcy mężczyźni. Cztery dni później wraca do domu, lecz nie jest już tym
samym chłopcem, który przyjaźnił się kiedyś z Seanem Devinem i Jimmym
Marcusem z sąsiedztwa. Nigdy też nie zwierzy się nikomu z koszmaru, jaki
przeżył. Dwadzieścia pięć lat później, gdy w tajemniczych
okolicznościach zamordowana zostaje Kate, córka Jimmy"ego, wszyscy trzej
muszą zmierzyć się z przeszłością, o której nie chcieli pamiętać. Rzeka
tajemnic to mroczny, wielowątkowy thriller osadzony w znakomicie
nakreślonej scenerii dzielnicy robotniczej. W 2003 na jego podstawie
powstał nagrodzony Oscarem film pod tym samym tytułem, w reżyserii
Clinta Eastwooda.
Moja ocena: Bardzo dobra (****)
+ bardzo psychologiczna, naładowana emocjami
+ zakończenie
***
Jedna
chwila może wszystko zmienić. Jeden wybór stać się powodem takiego, a
nie innego, rozwoju wypadków. Przypadek? Los? Fortuna? Karma? Jakaś
niewidzialna siła, która może być zarówno zła i dobra? Nieważne jak
byśmy tego nie nazwali i czy w takie pojęcia wierzymy, faktem jest, że
podejmując wybory, ponosimy za nie odpowiedzialność. Czasem nawet
niezamierzoną. Czym innym jest bowiem wybór bardziej lub mniej świadomy,
a wydarzenie, które niby niepozorne, zmienia życie człowieka o 180°. W
najbardziej skrajnym przypadku to sprawa życia i śmierci. Tak również
mamy i w tym wypadku. Lehane skupia się w swojej książce na brutalności
miasta, podziałom na konkretne dzielnice równoznacznym z podziałami
społecznymi. To opowieść o ludziach, których połączyło jedno wydarzenie i
odcisnęło się na nich niczym piętno. Nigdy nie zniknęło, zeszło na
dalszy plan tylko po to, by pewnego dnia uderzyć ze zdwojoną siłą.
"Rozżalił się z powodu uczuć, jakie w niego boleśnie uderzyły, a emanowały ze zgromadzonych w ubikacji. Uczuć niechęci, odrazy, wściekłości i pogardy wszystkie w niego wymierzone. Nie rozumiał dlaczego. Nigdy nikogo nie skrzywdził, a oni go nienawidzili. I ta nienawiść sprawiła, że poczuł się osierocony. Poczuł się nędzny, winny i bezbronny i dlatego płakał, ponieważ nie chciał się tak czuć."
Czytałam
bardzo długo. Można powiedzieć, że "Rzekę Tajemnic" zmęczyłam. Jestem
na siebie za to zła, bo to naprawdę dobra książka, a ja zbyt łatwo
traciłam koncentrację. Czasem przez to raziła mnie i odstręczała.
Oceniałam ją przez pryzmat tylko tych drobnych kawałków, które ledwo
ledwo w siebie "wmuszałam". Szkoda, bo gdy w końcu udało mi się skupić
tak, jak normalnie to robię, to nie mogłam się oderwać. No i zostałam
zaskoczona pod koniec :). Książka przesycona jest psychologią. Dodając
do tego atmosferę, która z każdą kartką (czy procentem na czytniku) robi
się coraz cięższa, otrzymujemy mocny i brutalny koktajl. Autor nie ma
dla nas litości i coraz bardziej wciąga nas w mroczne zaułki dzielnicy
Flats.
Polecam!
Inspiracje filmowo/serialowe ...
i muzyczne:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.