Lolanta z bloga Lolanta czyta
nominowała mnie do zmierzenia się z "Tolkienowskim Tagiem Książkowym". A
że autora bardzo lubię to przygotowałam ten tag na "świeżo". Nie
powiem, nad niektórymi odpowiedziami musiałam się gruntownie zastanowić.
Często miałam tak, że do danej kategorii chciałabym wrzucić znacznie
więcej odpowiedzi. Jesteście ciekawi jak sobie poradziłam? :)
No więc zaczynamy!
1. Drużyna pierścienia, czyli ulubiona książkowa paczka przyjaciół
Hmm,
w tej kategorii wymieniłabym rodzeństwo Pevensie z opowieści C.S.
Lewisa. Jakby nie było Łucja, Zuzanna, Piotr i Edmund zawsze się
wspierali, chociaż zdarzało im się popełniać różne błędy. Jeśli doliczyć
w to inne postacie jak Aslan, pan Tumnus i wielu innych bohaterów ta
paczka przyjaciół robi całkiem spora.
2. Pierścień, czyli ulubiona książka o władzy
Brandon
Sanderson – „Z mgły zrodzony”, a to z powodu Ostatniego Imperatora. Nie
powiem, że od razu przywodziło mi to na myśl Gwiezdne Wojny. ;)
3. Nazgul, czyli książka, która wzbudziła we mnie strach
„Lśnienie”
– Stephen King. Czytałam tę książkę jako nastolatka i wywołała na mnie
bardzo duże wrażenie. Były chwile, że naprawdę się bałam i musiałam
przerywać czytanie. Oczywiście nie powinnam wspominać, że bardzo
inteligentne było czytanie w nocy przy zapalonej lampce, kiedy w domu
panowała cisza jak makiem zasiał. ;)
4. Bilbo Baggins, czyli książka, która nieoczekiwanie wkradła się do mojego serca
Martyna
Raduchowska – „Szamanka od umarlaków”. Za to, że kiedy praktycznie w
ogóle nie czytałam polskiej literatury, udowodniła mi że polskie też
może być dobre. A niesamowity humor sprawił, że był to przyjemnie
spędzony czas.
5. Sam Gamgee, czyli bohater, który mógłby zostać moim przyjacielem
Czy
to musi być facet? Gdybym mogła wybierać przyjaciółkę to pewnie byłaby
to Lisbeth Salander z którą na pewno świetnie chodziłoby się na metalowe
koncerty ^^ Jako książkowego przyjaciela wybrałabym jednak Witkaca z
powieści Anety Jadowskiej. Ma spokojny charakter, potrafi wspierać w
trudnych chwilach itp.
6. Eowina i Faramir, czyli ulubiona książkowa para
Sonea
i Akkarin, czyli postacie z serii Trudi Canavan. Ich relacje od samego
początku nie są takie oczywiste i mogłoby odnieść się wrażenie, że oni
zdecydowanie nie mają się ku sobie.
7. Gandalf, czyli ulubiony pisarz-czarodziej
Nie
lubię kategorii "ulubione" czy też "ulubiony", ponieważ często nie mam
jednej, jasno sprecyzowanej odpowiedzi. Z jednej strony wciąż wysoko
plasowałby się sam J.R.R. Tolkien, choć z chęcią dołączyłabym do tego
grona i Brandona Sandersona i Neila Gaimana, czy G.R.R. Martina, którzy
również potrafią mnie zaczarować.
8. Sauron, czyli znienawidzona książkowa powieść
Zdecydowanie każda książka z serii o nieśmiertelnych autorstwa Alyson Noel. Nie, nie i jeszcze raz nie.
9. Gollum, czyli bohater książki, któremu współczuję
To
dla mnie kolejna ciężka kategoria, bo najczęściej nie współczuję
bohaterom i trudno mi tak od razu kogoś wytypować. Po dłuższym
zastanowieniu w tej kategorii wymieniłabym Judę z „Dostatku” Michaela
Crummeya. Zawsze jakoś z boku społeczności, traktowany przez większość
czasu jako „obcy”. Wyróżniał się swoim wyglądem i zachowaniem.
Przypisywano mu wszelkie nieszczęścia, bo tak było najłatwiej. Tak,
zdecydowanie nie miał za łatwo.
10. Hobbiton, czyli moja książkowa ojczyzna
Świat
przedstawiony w serii „Inni” Anne Bishop. Świat w którym ludzie muszą
szanować naturę. Inaczej natura nie będzie szanowała ich i brutalnie da
im o tym znać. Chociażby za pomocą niesfornych kucyków np. Tornada.
Ufff.
Skończyłam! Jestem z siebie dumna, a co :D Nominuję wszystkich, którzy
chcą podjąć się tego jakże trudnego i wymagającego zadania! O! Ciebie i
Ciebie... i Ciebie też!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.