Szukaj na tym blogu

środa, 13 stycznia 2021

Brandon Sanderson – „Stop prawa”

Opis:

Trzysta lat po wydarzeniach opisanych w trylogii „Zrodzonego z Mgły”, Scadrial unowocześnia się, koleje uzupełniają kanały, ulice i domy bogaczy oświetlają elektryczne lampy, a w niebo wznoszą się pierwsze drapacze chmur o żelaznej konstrukcji. Kelsier, Vin, Elend, Sazed, Spook i pozostali są teraz częścią historii – lub religii. Jednakże, choć nauka i technika wznoszą się na wyżyny, stara magia Allomancji i Feruchemii wciąż odgrywa rolę w odrodzonym świecie.

Na pograniczu zwanym Dziczą są podstawowymi narzędziami dzielnych mężczyzn i kobiet, którzy starają się zaprowadzić tam prawo i porządek. Jednym z nich jest Waxillium Ladrian, rzadki Podwójny, który dzięki Allomancji może Odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Po dwudziestu latach spędzonych w Dziczy, Wax został zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią musi odłożyć broń i przyjąć obowiązki przynależne głowie arystokratycznego rodu. W każdym razie tak mu się wydaje, do chwili, gdy boleśnie przekonuje się, że posiadłości i eleganckie ulice Miasta mogą kryć w sobie większe niebezpieczeństwa niż piaszczyste równiny Dziczy.

Moja ocena: Bardzo dobra (****)

Moja pierwsza książka w nowym roku. Weszłam w ten 2021 rok bardzo pozytywnie, ale, prawdę mówiąc, nie oczekiwałam niczego innego od twórczości Brandona Sandersona. Postawiłam na pewniaka. To jeden z tych pisarzy, do których lubię wracać. Jego styl bardzo mi odpowiada i nawet jeśli mam jakieś zastrzeżenia do poszczególnych książek, w ogólnym rozrachunku to zawsze przyjemnie spędzony czas. Dodatkowy plus za przyciągające oko, charakterystyczne okładki.

Lecz prawdziwie wielkim człowiekiem jest ten, kto umie odłożyć na bok sprawy ważne, by zająć się tymi niezbędnymi.

Kolejna część cyklu zabiera nas w literacką podróż wiele lat po wydarzeniach ukazanych w Zrodzonym z mgły. Świat dojrzał i przeistoczył się. Jeśli poprzednie trzy tomy można uznać za fantastyczny odpowiednik średniowiecza, tak „Stop prawa” rozpoczyna erę przemysłowego steam punku. Ta drobna różnica sprawia, że historia nabiera świeżości. Za akcję zaś odpowiadają sceny rodem z Dzikiego Zachodu: strzelaniny, wybuchy, ataki na pociągi. Naprawdę wiele się dzieje.

– (...) Studiuję prawo karne i behawiorystykę kryminalną.
– I to jest coś, czego należy się wstydzić? – spytał Waxillium. Popatrzył zdezorientowany na Wayne'a.
– Cóż, usłyszałam, że to mało kobiece. Ale poza tym... cóż, siedzę tu z wami... i... no wiecie... jesteście jednymi z najsławniejszych stróżów prawa na świecie i w ogóle…
– Zaufaj mi – odezwał się Waxillium. – Nie wiemy tak wiele, jak mogłoby ci się wydawać.
– Co innego, gdybyś studiowała błazenadę i idiotyzm – dodał Wayne. – W tej kwestii rzeczywiście jesteśmy ekspertami.

Podstawą wielu historii jest szeroko rozumiane poczucie obowiązku. Zazwyczaj relacje względem rodziny czy bliskich stawiane są wyżej niż dbanie o społeczność. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Jednak interesy bohatera, rodziny i społeczności często zasadniczo się od siebie różnią. Brandon Sanderson stawia przed swoim głównym bohaterem Waxilliumem twardy orzech to zgryzienia. Były stróż prawa musi zadbać o rodzinne interesy, które wymagają od niego samego wielu poświęceń: powrót do miasta, porzucenie dawnego zajęcia, wybieranie tego, co właściwe, a niekoniecznie dobre dla niego samego. W tym przypadku stawia on los innych ponad swoim własnym i ta szlachetność nie raz zostaje wykorzystana.

Przedstawione wydarzenia to nie tylko sceny akcji, to także dobrze skrojona intryga, która zostawia czytelnika z typowym cliffhangerem. W dodatku autor okrasił opowieść czarnym humorem, który nie raz Was rozbawi. Typowa dla powieści Sandersona jest kreacja interesujących bohaterów, z charakterem, którym możemy pokibicować. Przez to strony znikają w mgnieniu oka i pozostawiają niedosyt. Nic, tylko sięgnąć po kolejną część.

Polecam!

4 komentarze:

Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...