S: Kroniki Obdarzonych; T: 4
„The
right thing and the easy thing are never the same."
Is
death the end...or only the beginning? Ethan Wate has spent most of
his life longing to escape the small Southern town of Gatlin. He
never thought he would meet the girl of his dreams, Lena Duchannes,
who unveiled a secretive, powerful, and cursed side of Gatlin. So
when Ethan awakes after the chilling events of the Eighteenth Moon,
he has only one goal: to find a way to return to Lena and the ones he
loves. Back in Gatlin, Lena is making her own bargains for Ethan’s
return, vowing to do whatever it takes. Worlds apart, Ethan and Lena
must once again work together to rewrite their fate, in this stunning
finale to the Beautiful Creatures series.
Moja
ocena: 8/10
Przeczytałam
całą książkę w oryginale, ponieważ nie została wydana
jeszcze w Polsce i jakoś się na to nie zanosi. Niestety. Nie ma to
jak przeczytać trzy części i nie dowiedzieć się jak się
historia skończy. Frustrujące? Mało powiedziane.
Ostatnia
część „Kronik Obdarzonych” trzyma w napięciu do samego końca.
Historia jest opowiadana z perspektywy głównych bohaterów - Ethana
albo Leny. Forma bezpośredniego przekazywania czytelnikowi myśli i
odczuć na dane sytuacje, nawet jeśli są to tylko przemyślenia,
pozwala wcielić się czytelnikowi w rolę „powiernika”. W
niektórych momentach bardziej, w innych mniej. Jest zauważalna
różnica między czytaniem "o" a towarzyszeniem bohaterom. Tutaj
kładziony jest nacisk na to drugie.
Co
mnie osobiście trochę denerwowało? Powtórzenia. Nie pamiętam jak było wcześniej i jak by
wyglądało porównanie oryginałów i przekładów poprzednich
części. Tutaj jakieś stwierdzenia czy myśli są obdarzane słowem
kluczem, które w jednym zdaniu/akapicie potrafi się pojawiać
kilkakrotnie. Robi się coś na kształt łamańców językowych.
Takie „masło maślane”.
„They shouldn't call death passing on. They should call it leveling... Because the game only got harder once I lost. And I was more than a little worried it had only just begun.”
Jest
z jednej stronie ciekawie i żartobliwie. Z drugiej mrocznie i
tajemniczo. Czyta się całkiem przyjemnie. Szkoda, że nie można
się tym cieszyć po polsku.
„Maybe there isn't a meaning to life. Maybe there's only a meaning to living.”
Ukryte
pod wątkiem fantastycznym są różne treści. Poznajemy siłę
nadziei i miłości, co nie powinno dziwić w przypadku książki o
takiej tematyce. Pokazane jest także, że czasem nawet kiedy
człowiek czuje się sam, po głębszych przemyśleniach uzmysłowi
sobie, że są ludzie wspierający go z całych sił. Duma i uprzedzenia
nie są dobrym połączeniem, tym gorzej jeśli ktoś na siłę chce
być kimś innym. Każde doświadczenie uczy i zmienia, dobrze jeśli
w pozytywną stronę.
Książka
warta polecenia.
***
Muzyka występująca w książce:
The Rolling Stones - "You Can't Always Get What You Want"
The Rolling Stones - "Hand of Fate"
The Rolling Stones - "2,000 Light Years from Home"
The Rolling Stones - “Plundered My Soul"
Epica - "Omen (The Ghoulish Malady)"
https://play.spotify.com/track/0nXHV7Tl2fYuX4T8TNyjgC
The Rolling Stones - "2,000 Light Years from Home"
The Rolling Stones - “Plundered My Soul"
Moje inspiracje:
"Keeper of Secrets" (skojarzenie z tytułem jednego z rozdziałów)
Epica - "Omen (The Ghoulish Malady)"
To częste, że nie ma tłumaczeń interesujących Nas pozycji. Ja również często sięgam po oryginały nie mogąc się doczekać tłumaczeń.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z czytaniem po angielsku. Dla tych co jednak tego nie lubią/nie umieją na tyle języka/są wygodni, takie czytanie tym bardziej odstrasza. Po polsku czasem ludzie nie chcą czytać, to co dopiero w języku obcym.
UsuńSzkoda, że nie ma wydania polskiego, mój angielski nie jest na tyle dobry, abym mogła sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńNiestety po angielsku nie przeczytam i moja frustracja sięga zenitu... Jak tam można załatwić czytelnika! Zwłaszcza po takim zakończeniu, jakie miały "Istoty Chaosu" ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, dlatego zaczęłam ją fanowsko tłumaczyć ;) niedługo powinno się zacząć pojawiać w internecie na poważniej.
Usuńjaki polski tytuł ma ta książka?
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem książka wciąż nie została wydana i nie widać by była w ogóle w planach. Tym samym nie wiadomo jaki tytuł wybrałoby dla niej wydawnictwo. ;)
Usuń