Szukaj na tym blogu

środa, 1 czerwca 2016

Sarah Lotz - „Troje”



Lotz - Troje
Przez chwilę wydawało się, że wszystkie samoloty na świecie zaczęły nagle spadać z nieba.

Opis:


Czarny czwartek. Dzień, którego nie sposób zapomnieć. Dzień, w którym niemal równocześnie w czterech miejscach na świecie dochodzi do katastrof wielkich samolotów pasażerskich. Giną setki ludzi, przeżywa tylko czworo. Jedną z nich jest Pamela May Donald. Leżąc w pogorzelisku, wśród poskręcanych fragmentów kadłuba i zmasakrowanych szczątków współpasażerów, nagrywa na komórkę wiadomość, która wstrząśnie światem. Wkrótce potem umiera.

 

Moja ocena: Oby więcej takich (*****)


Nie wiedziałam co myśleć o tej książce, gdy nie tak dawno temu pojawiała się w różnych miejscach w internecie. Moją uwagę przykuła okładka, na swój sposób mroczna i tajemnicza. Podobnie było w przypadku tytułu, który od samego początku każe czytelnikowi zastanawiać się, kim są ci „troje”? Co jest w nich takiego specjalnego? Musiałam znaleźć odpowiedź na te pytania...
Owszem, miałem przyjaciół, lecz raczej nie z rodzaju tych, u których można szukać wsparcia w razie nieszczęścia. Co prawda, później próbowali wleźć mi w życie z butami, byle tylko załapać się na swoje dziesięć minut sławy. Wiem, że to smutne, ale tak to już jest, że o tym, kto naprawdę jest twoim przyjacielem, możesz się przekonać dopiero wtedy, kiedy twoje życie legnie w gruzach.
Bardzo mocną stroną książki jest fabuła. Jest ona nie tylko wciągająca, ale w niektórych momentach potrafi nawet przyprawić o dreszcz. Przede wszystkim uwagę przykuwa sposób poprowadzenia powieści. Nie jest to jednolity tekst, przypomina raczej wyrwane z gazet urywki, zapisane żółte karteczki czy stos wydrukowanych papierów, który po przejrzeniu zaczyna przypominać całość. Autorka spisuje wywiady, przeczesuje internet, kontaktuje z rozmaitymi ludźmi itd. Informacje, które otrzymujemy są tak dobrane, tak realne, że bardzo łatwo w nie uwierzyć. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie okazało się fikcją. ;)
Ludzie ze złamanym sercem są zdolni do wszystkiego.
„Troje” to kawał dobrej historii, która porwała mnie już od pierwszej strony. Polecam!

2 komentarze:

  1. Mnie też ta książka bardzo wciągnęła. Jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że długo chorowałam na tę książkę, ale potem jakoś o niej zapomniałam :/ Na pewno jednak ją dorwę w odpowiednim czasie :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło za każdy komentarz. Jednakże namolnego spamu nikt nie lubi, podobnie zresztą jak "hejtingu". Jeśli chcesz kogoś poobrażać to radzę użycie tego fajnego krzyżyka w prawym górnym rogu. Komentarze tylko spamujące lub obraźliwe będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...