Opis:
Wilt, #1
Dziwne przypadki Henry’ego Wilta
Powraca angielski czarny humor w najlepszym wydaniu! Bestseller Toma Sharpe’a „Wilt” doczekał się wznowienia. To historia o sympatycznym, acz fajtłapowatym nauczycielu akademickim. Żona trzyma go pod pantoflem, pies sam decyduje o trasie wspólnych spacerów, a w pracy brak perspektyw na awans. Pewnego dnia podejmuje śmiałą decyzję, która wywróci jego życie do góry nogami!
„Wilt” to świetna rozrywka dla wszystkich, którzy cenią satyryczną powieść akademicką i angielski czarny humor w najlepszym wydaniu jak choćby Davida Lodge’a i Martina Amisa. Książka jest wznowieniem wydanej przed kilku laty powieści w nowym, znakomitym tłumaczeniu.
Co się dzieje, kiedy życie wydaje Ci się pasmem porażek? Jeśli szukasz odpowiedzi na to pytanie, z pewnością nie dowiesz się tego od Henry’ego Wilta, dla którego antidotum jest jedno - pozbycie się żony. Niestety seria niefortunnych zdarzeń doprowadza do zaginięcia Evy Wilt, a główny bohater zostaje oskarżony o jej zabójstwo. Z zapartym tchem kibicujemy Henry’emu i czekamy na pomyślne rozwiązanie śledztwa. Niestety sprawa przybiera jeszcze bardziej nieoczekiwany obrót.
Inteligentny i niepewny siebie Henry Wilt mógłby zostać bohaterem scenariusza Woody’ego Allena. Prowadzi nudne i jednostajne życie. Jego przejścia budzą politowanie, ale też śmieszą do łez. Tom Sharpe, nauczyciel akademicki, z rubasznym i pikantnym humorem opisuje swoje środowisko, nie stroniąc od niewybrednych żartów i dosadnych porównań, wywołując u czytelnika głośny śmiech...
http://sklep.poradniak.pl/kategoria/katalog-wydawniczy/wilt-tom-sharpe
Moja ocena: Dobra (***)
Lubię książki, które potrafią mnie zainteresować. Lubię też takie, które są w stanie mnie rozbawić. „Wilt” w niektórych momentach rzeczywiście spełniał oba te warunki. Niestety równie szybko przekonałam się, że to, co jednocześnie mnie bawi, zaczyna na dłuższą metę irytować. Nie ma w tym chyba nic dziwnego, skoro mówimy tu o brytyjskim poczuciu humoru.
Wystarczy powiedzieć ludziom coś, co chcą usłyszeć, a uwierzą ci, choćby to było najbardziej nieprawdopodobne.
Z pozoru zwyczajni bohaterowie są wplątani w historię rodem z telenoweli, w dodatku taką z wątkiem kryminalnym w tle. Brzmi interesująco, prawda? :) W sumie nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Fabuła jest tak przerysowana i groteskowa, że zaczynamy współczuć tytułowemu Wiltowi. W dodatku świat akademicki zostaje zderzony, cytując, z „prymitywizmem” i ledwo wychodzi z tego starcia obronną ręką.
Po dziesięciu latach drugiej tynkarskiej i kontaktu z prymitywizmem wiedział jednak, że istnieje odpowiedź na każde pytanie i że nie ma wielkiego znaczenia, jakiej odpowiedzi się udzieli, byle tylko była przekonująca.
Z każdą kolejną stroną Wilt jednocześnie bawił mnie i irytował, ale gdy doszło co do czego, czyli zakończenia, byłam zadowolona. Chwila odpoczynku w szaleństwie. W sumie jestem ciekawa, jakie perypetie czekają bohaterów w kolejnych częściach, jednak pewnie nie sięgnę po następny tom. Czasami najlepiej zostawić coś własnemu losowi.
Też lubię książki, przy których się śmieje...ale czy tę pozycję przeczytam - nie wiem
OdpowiedzUsuń