Moja ocena : 9/10
„Lód” jest ciekawym połączeniem
fantastyki, wplecionej niewiarygodnie dobrze w ramy historyczne. Opowiada
jednocześnie o naszym świecie, odwołując do dobrze nam znanych miejsc czy osób,
zarazem dodając mu nowe elementy. Ten element realności i nierealności
przywodzi na myśl sen. Sny rodzą się z marzeń, pragnień, wplatana jest
przeszłość, trochę wyobrażeń o przyszłości. Ze snu człowiek budzi się przeświadczony
o tym co widział i co czuł, choć było jedynie wytworem wyobraźni, takie realne
i nierealne zarazem.
Autor, poprzez zastosowanie
specyficznego języka, pozwala czytelnikowi wczuć się w cały klimat opowieści.
Nie jest to jednak język łatwy. W połączeniu z licznymi spostrzeżeniami na
różne tematy filozoficzne, psychologiczne, o teoriach fizyki czy matematyki itp.,
język ten staje się wręcz akademicki. Nie jest to czasem łatwa przeprawa i potrzeba wielkiego skupienia. „Lód” nie nadaje
się więc na lekturę szybką i łatwą, taką typowo dla przyjemności.
Postacie zostały dopracowane w
każdym detalu, od głębokich, różnorodnych osobowości poprzez wyczuwalny ich
rozwój wraz z biegiem opowieści. Postaci, po których byśmy się tego nie
spodziewali, potrafią nas całkowicie zaskoczyć. Nie można brać niczego za pewnik.
Według mojej oceny książka godna
polecenia, mimo jej rozmiaru i potrafiącego odstraszyć języka. Jest to moja
pierwsza książka tego autora, ale myślę, że skuszę się na kolejne.
Cytaty:
„Poznaje się świat, poznaje język opisu świata, ale nie poznaje się siebie. Większość ludzi – prawie wszyscy, jak sądzę – do śmierci nie nauczy się języka, w którym mogliby siebie opisać.”
„Lepiej znamy intencje naszych czynów niż owe czyny. Lepiej wiemy, co chcieliśmy powiedzieć, niż co powiedzieliśmy. Wiemy, kim chcemy być – nie wiemy, kim jesteśmy.”
„ Bez języka, (…), bez wrażeń zmysłowych, na których wszystkiego się uczyliśmy – nie byłoby ani prawdy, ani fałszu.”
„Można świadomie działać ku swemu cierpieniu, można ku śmierci własnej nawet – ale nikt nie działa ku większemu wstydowi.”
„Rodzimy się – nie wiemy po co. Dorastamy – nie wiemy do czego. Żyjemy – nie wiemy dla czego. Umieramy – nie wiemy w co. Szachy mają reguły, zimucha ma reguły, nawet dworskie intrygi rządzą się swoimi zasadami – a jakie są prawidła życia? Kto w nim wygrywa, kto przegrywa, jakie są kryteria zwycięstwa i klęski? Nóż służy do krojenia, zegar – do odmierzania czasu, pociąg – do przewożenia towarów; do czego służy człowiek?”
„Prawdę można tylko powtarzać wiernie: po tym poznać kłamstwo, że kłamstwo się zmienia, że jest go więcej niż jedno.”
„(…) – bólu nie można dzielić z drugą osobą, ale czyż ulgi nie przynosi nam sama świadomość, iż nie jesteśmy w nim samotni?”
„Skoro nie wiesz, kim jesteś, przynajmniej miej pewność, kim nie jesteś.”
„Spotkanie człowieka z człowiekiem nigdy nie jest nudne: coś prawdziwego dotyka czegoś prawdziwego.”
„Kto pragnie posiąść wiedzę o samym sobie, pragnie śmierci. Kto pragnie posiąść wiedzę o świecie – ten pragnie życia.”
Nie znam tego tytułu, ale wiem, że istnieje, kiedyś może się skuszę, ale muszę ogarnąć inne moje plany czytelnicze :D
OdpowiedzUsuń