Opis:
Kiedy
wciąż czujesz przeszłość za plecami, kiedy całymi latami skrada się ona
za tobą jak zamaskowany zabójca – nigdy nie odnajdziesz spokoju. Możesz
tylko uparcie szukać odpowiedzi, by cię ostatecznie nie dopadła... One
tak właśnie zrobiły. Ale czy wygrały z przeznaczeniem? Kto odzyska, a
kto straci swoje życie?
Dwie
kobiety, matka i córka. Kilka pokoleń, jedna zaginiona w Powstaniu
łączniczka. Rodzinna legenda i obsesja. Trudno uporać się z traumą
przegranego Powstania, trudno przejść do porządku dziennego nad
tajemnicą zaginięcia młodej kobiety. Szczególnie jeśli los od czasu do
czasu skutecznie o niej przypomina. Ta powieść to panorama epoki – od
czasu Powstania, przez okres Polski Ludowej, transformację, aż po czasy
współczesne. Historia, która każe stawić czoło najbardziej nawet
niewygodnym prawdom.
Fascynująca
powieść o tajemnicach z przeszłości i desperackim poszukiwaniu prawdy,
pomimo że rozwiązanie zagadki wydaje się przekleństwem.
Na stronie wydawnictwa dostępny jest darmowy fragment.
Moja ocena: Bardzo dobra (****)
Każda
rodzina ma swoje tajemnice, pielęgnowane przez członków rodziny,
przekazywane z pokolenia na pokolenia. Czasem są to rzeczy chwalebne,
które obrastają wręcz w legendę, czasem zaś sekrety ukryte głęboko,
wychodzące na światło dzienne jedynie w obliczu śmierci, w związku ze
swoją niestosownością czy wręcz będąc powodem do hańby i wstydu. Jakie
by one nie były, to świadectwo przeszłości, mentalny spadek, którym
trzeba się zaopiekować lub wręcz przeciwnie, zdusić go w zarodku jak
chorobę. W negatywnym wypadku ta spuścizna może "zatruć" nie tylko
przeszłość, ale mieć wpływ na teraźniejszość czy przyszłość. Anna
Klejzerowicz prezentuje nam skrajną wersję, gdzie przeszłe wydarzenia
dominują nad tym co tu i teraz, stwierdzenie "życie przeszłością" jest
jak najbardziej adekwatne.
"Zawsze kochała stare woluminy. Pożółkły papier pachniał kurzem, wilgocią i czymś jeszcze, co kojarzyło jej się z zapachem przeszłości – o ile czas może pachnieć. Płócienne oprawy, mocno już wyblakłe, nosiły jeszcze na sobie ślady złoceń. Słowacki, Tetmajer, Norwid – odczytała."
Książkę
uważam za przyjemną. Bardzo szybko mi się ją czytało i za każdym razem
dziwiłam się, że tyle już stron (w moim przypadku procentów) za mną,
przecież czytam tylko chwilę. Początkowo przeskoki czasowe trochę mnie
drażniły, na szczęście później już szło chronologicznie. Podział
rozdziału na zwykłą fabułę i część ze wspomnieniami bądź korespondencją,
jest całkiem udany. Sama treść jest spójna, choć pod koniec dla mnie
zbyt przerysowana, wręcz naciągana na siłę, robiona pod schemat "bo tak
musiało się skończyć". Osobiście wyrzuciłabym część epilogu.
"Raz obudzone nadzieje żyją jednak własnym życiem, więc… żyliśmy nadzieją, a nadzieja żywiła się naszymi oczekiwaniami."
Bohaterowie
są ludzcy, tylko że w najgorszy(?) możliwy sposób, to znaczy, ich
poziom utrzymuje się między bardzo emocjonalni lub wręcz ZA bardzo.
Gdyby byli żywymi ludźmi, powiedzielibyśmy, że przesadzają. Po prostu.
W samym tekście pojawia się słowo "obsesja", ja dodałabym jeszcze
fanatyzm. Poza tym strach, które przeradza się w paranoję. Bezzasadną? O
tym przekonacie się, jeśli przeczytacie. Ja podeszłam do wszystkiego z
dystansem, ale i tak czasami czułam przesyt.
Mimo wszystko polecam.
"Obecne czasy nie przynoszą za wiele satysfakcji, nadzieja się wyczerpuje, życie jest zbyt ciężkie dla zwykłego człowieka. Ludzie są coraz bardziej sfrustrowani, zniechęceni, rozgoryczeni. Paniczny, namacalny strach przed dniem jutrzejszym, wcześniej w zasadzie nieznany, stał się ostatnio dla większości społeczeństwa normą."
Klimatycznie - niestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJeśli nie ten klimat, co trzeba, to nie ma się co zmuszać. Jest przecież tyle innych książek ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa dzieł Pani Klejzerowicz, jeszcze ie miałam okazji się z nimi zapoznać.
OdpowiedzUsuńJak na moje pierwsze spotkanie z książką tej autorki, jestem dość zadowolona.
UsuńJuż od dawna rozglądam się za tym tytułem!
OdpowiedzUsuńTo w takim razie tym bardziej zachęcam :)
UsuńMiałam przyjemność poznać tę lekturę dość niedawno - nadal znajduje się w mojej pamięci. Uważam, że to bardzo dobra powieść, godna polecenia. :)
OdpowiedzUsuńMa coś w sobie :)
Usuń